Anna Grodzka szczerze o swoim małżeństwie: „Moja żona była moją jedyną miłością” – te słowa otwierają historię związku, który przetrwał dziesięciolecia, choć jego zakończenie było jednym z najtrudniejszych momentów w życiu pierwszej w Polsce transpłciowej posłanki. Jej relacja z Grażyną Bęgowską to opowieść o miłości, walce z własną tożsamością i bolesnych wyborach.
Anna Grodzka i żona Grażyna: Miłość sprzed lat
Anna Grodzka, wówczas jeszcze jako Krzysztof Bęgowski, poznała swoją przyszłą żonę w szkole średniej. Grażyna była „mądrą i zgrabną blondynką o pięknych oczach”, która szybko zdobyła serce młodego mężczyzny. Ich związek rozwijał się naturalnie – wspólne rozmowy, spotkania i w końcu małżeństwo pod koniec lat 70. W 1984 roku na świat przyszedł ich syn Bartosz, co jeszcze bardziej związało ich losy.
Mimo zewnętrznych oznak stabilizacji, Anna Grodzka już wtedy zmagała się z poczuciem, że jej ciało nie jest zgodne z tożsamością. „Byłam mężczyzną, ale tak naprawdę czułam się kobietą” – wspominała po latach. To właśnie ten wewnętrzny konflikt sprawił, że mimo głębokiego uczucia do Grażyny, ich małżeństwo nie miało szans na przetrwanie w dotychczasowej formie.
Rozstanie Anny Grodzkiej z żoną: „To była najtrudniejsza decyzja”
Proces rozwodowy zakończył się w 2007 roku, ale decyzja o rozstaniu dojrzewała latami. „Rozstanie z moją żoną było dla mnie sprawą najtrudniejszą w życiu. I to jest na tyle skomplikowane, że nie da się tego jednoznacznie ocenić” – mówiła Grodzka w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Choć ich miłość była szczera, Anna czuła, że nie może dłużej udawać kogoś, kim nie jest.
Grażyna Bęgowska nigdy publicznie nie wypowiadała się na temat ich związku. W mediach pojawiały się jedynie informacje, że „była żona Krzysztofa Bęgowskiego nie życzy sobie rozmów o niedawnej przeszłości”. To pokazuje, jak bolesne było dla niej zarówno małżeństwo, jak i jego koniec.
Anna Grodzka po rozwodzie: Droga do siebie
Po rozstaniu z żoną Anna Grodzka podjęła decyzję o korekcie płci. Operacja odbyła się w Bangkoku, a oficjalne zmiany w dokumentach nastąpiły w 2010 roku. „Stała się kobietą także dla innych” – tak mówiła o tym przełomowym momencie. W tym samym roku rozpoczęła też karierę polityczną, zostając pierwszą w Polsce otwarcie transpłciową posłanką.
Choć jej życie osobiste i zawodowe uległo ogromnej zmianie, uczucie do byłej żony pozostało. „To była wielka miłość i dlatego tak trudno mi o tym mówić” – przyznawała. Gdy dziennikarze pytali, czy nadiel kocha Grażynę, w jej oczach pojawiały się łzy.
Syn Anny Grodzkiej: Bartosz Bęgowski i akceptacja zmian
W przeciwieństwie do matki, syn Anny Grodzkiej – Bartosz – zaakceptował przemianę ojca. „Teraz zwraca się do niej pieszczotliwie 'Dede’” – ujawniono w jednym z wywiadów. Bartosz, pracujący w administracji publicznej, unika rozgłosu, ale utrzymuje z Anną bliskie relacje. Mimo że w mediach nie mówi o swoim ojcu, wiadomo, że wspierał jej decyzję o tranzycji.
Plotki i kontrowersje: Czy Anna Grodzka mieszka z nową partnerką?
W 2013 roku prawicowy tygodnik „wSieci” opublikował artykuł sugerujący, że Anna Grodzka „dzieli mieszkanie z heteroseksualną kobietą”, co wywołało burzę. Sąsiadka posłanki, Stanisława Podobińska, szybko sprostowała te doniesienia: „Nie mieszkamy razem, tylko w domu bliźniaku, a to ogromna różnica”. Jej mąż zapowiedział nawet pozew o naruszenie dóbr osobistych.
Te spekulacje pokazują, że nawet po latach Anna Grodzka wciąż budzi kontrowersje, a jej życie prywatne pozostaje przedmiotem publicznych dyskusji.
Życie Anny Grodzkiej po polityce: Emerytura, zdrowie i nowe wyzwania
Dziś Anna Grodzka nie jest już aktywna politycznie, a jej życie toczy się w znacznie wolniejszym tempie. Zmaga się z problemami zdrowotnymi – w tym z stenozą kręgosłupa, która wymagała operacji. Mimo trudności finansowych (nie otrzymuje emerytury poselskiej) skupia się na muzyce i komponowaniu.
Jeśli chodzi o miłość, Anna Grodzka podkreśla, że „już przeżyła swoją miłość” i nie planuje nowego związku. Choć na pytanie o ewentualny ślub odpowiada żartobliwie: „Zobaczymy, jak się zakocham”, w głębi serca wydaje się pogodzona z przeszłością.
Anna Grodzka i Grażyna Bęgowska: Historia, która wciąż pytań
Choć Anna Grodzka otwarcie mówi o swojej tranzycji i życiu politycznym, temat byłej żony pozostaje dla niej bolesny. „Nie rozmawiam o mojej rodzinie” – mówi czasem twardo, ale chwile później łzy pokazują, że emocje są wciąż żywe.
Jej historia to nie tylko opowieść o zmianie płci, ale przede wszystkim o trudnej miłości, która przegrała z tożsamością. W świecie, gdzie związki i role społeczne są ściśle określone, Anna Grodzka i Grażyna Bęgowska pokazali, że czasem nawet najsilniejsze uczucia nie są w stanie przezwyciężyć wewnętrznych konfliktów.
Dziś Anna Grodzka jest symbolem odwagi dla wielu osób transpłciowych, ale jej losy z żoną pozostają przykładem, że rewolucja tożsamościowa zawsze ma swoją cenę.