Karolina Kaczorowska – tajemnicza śmierć wrocławskiej modelki, która wstrząsnęła opinią publiczną

Makabryczne odkrycie w hotelu w Karpaczu

Karolina Kaczorowska była obiecującą modelką z Wrocławia, której kariera nabierała międzynarodowego rozmachu. Współpracowała z prestiżowymi projektantami, w tym z francuską marką Jitrois, i często przebywała w Londynie, gdzie miała własne mieszkanie. Jednak jej życie prywatne pełne było burzliwych relacji i niepokojących zdarzeń. W styczniu 2017 roku świat modelingu wstrząsnęła wiadomość o jej tragicznej śmierci w hotelu w Karpaczu. Pokojówki znalazły jej ciało w łazience, a oficjalne śledztwo od początku budziło wątpliwości.

Ostatnie chwile z życia modelki

Kilka dni przed śmiercią Karolina Kaczorowska świętowała swoje 30. urodziny w luksusowym ośrodku w Karpaczu. Na imprezę zaprosiła przyjaciół, a niespodziewanie pojawił się tam również jej były partner, Kamil. Mimo niedawnego zerwania, modelka przyjęła od niego bukiet kwiatów, a później para podobno się pogodziła. Jednak wieczorem wywiązała się między nimi kłótnia, po której Kamil opuścił hotel około godziny 22:45. Kamery zarejestrowały, jak godzinę później Karolina wyszła na krótki spacer z psem, po czym wróciła do pokoju. Był to ostatni moment, gdy widziano ją żywą.

Podejrzane okoliczności śmierci Karoliny Kaczorowskiej

Następnego dnia ciało młodej modelki znaleziono w łazience hotelowego pokoju. Oficjalna wersja wskazywała na samobójstwo – na szyi Kaczorowskiej była pętla z kabla od prostownicy do włosów, przywiązana do słuchawki prysznicowej. Jednak wiele szczegółów nie pasowało do tej teorii. Badania wykazały, że słuchawka nie była w stanie utrzymać ciężaru ciała, a pozycja zwłok sugerowała, że śmierć nastąpiła w zupełnie innych okolicznościach.

Co więcej, w organizmie ofiary stwierdzono obecność alkoholu i substancji odurzających, co znacznie utrudniałoby samodzielne wykonanie takiej czynności. Modelka miała na sobie strój narciarski, co również wydawało się nietypowe w kontekście samobójstwa. Dodatkowo w zlewie znaleziono jej rozbite telefony pozbawione kart SIM – zniszczenie sprzętu było kolejnym dziwnym elementem tej sprawy.

Zagadkowy wyłączenie monitoringu w krytycznym momencie

Jedną z największych niewyjaśnionych kwestii był fakt, że hotelowy monitoring przestał działać po północy i włączył się ponownie dopiero rano. Właśnie w tym czasie doszło do śmierci Kaczorowskiej. Oznaczało to, że jeśli ktoś wtargnął do jej pokoju, nie zostałby zarejestrowany. Pracownicy hotelu twierdzili, że nikogo podejrzanego nie widzieli, ale istniały alternatywne drogi wejścia – przez balkon lub bocznym korytarzem przez restaurację.

Kolejną niepokojącą sprawą były obrażenia u psa Karoliny – zwierzę, które bardzo kochała, miało ślady uderzeń. Trudno było uwierzyć, że zrobiłaby mu krzywdę przed własną śmiercią. Wszystko to wskazywało na możliwość zabójstwa, lecz śledztwo prowadzone przez prokuraturę zostało dwukrotnie umorzone z powodu braku dowodów na działanie osób trzecich.

Powiązania ze śmiercią Magdaleny Żuk

Sprawa Karoliny Kaczorowskiej często była zestawiana z zaginięciem i śmiercią innej młodej kobiety – Magdaleny Żuk, która zginęła w tajemniczych okolicznościach w Egipcie w 2017 roku. Obie mieszkały we Wrocławiu, były atrakcyjnymi blondynkami i obie zmarły w atmosferze kontrowersji. Ponadto, chłopak Żuk, Markus, był fryzjerem Kaczorowskiej, a obie bywały w tym samym klubie we Wrocławiu. Te powiązania skłaniały do spekulacji, czy śmierci młodych kobiet mogły mieć tego samego sprawcę.

Włamanie po śmierci modelki i zagadkowa śmierć jej byłego partnera

Kilka tygodni po tragedii doszło do włamania do mieszkania Karoliny Kaczorowskiej we Wrocławiu. Zniknęły pieniądze (ok. 500 tys. zł) oraz kosztowna biżuteria. Kilka miesięcy później były partner modelki, Rafał, został znaleziony martwy w hotelu. Choć oficjalnie uznano śmierć za samobójstwo, wielu komentatorów podejrzewało, że mogło to być zabójstwo powiązane ze sprawą Kaczorowskiej.

Błędy w śledztwie i nadzieja rodziny

Rodzina zmarłej modelki nigdy nie uwierzyła w oficjalną wersję śledztwa. Zwracali uwagę na szereg zaniedbań – m.in. niezabezpieczenie śladów w pokoju hotelowym, brak badań prostownicy (kluczowego dowodu) oraz nieprzesłuchanie świadków pod kątem ewentualnych osób trzecich. Nigdy też nie ustalono, gdzie podziała się prostownica, której miał użyć domniemany sprawca.

Do dziś pozostaje pytanie: czy Karolina Kaczorowska została zamordowana? Choć oficjalne śledztwo zakończyło się bez jednoznacznych wniosków, wiele osób wciąż wierzy, że prawda może jeszcze wyjść na jaw. Matka modelki nie traci nadziei, że pewnego dnia sprawa zostanie wznowiona, a jej córka w końcu otrzyma sprawiedliwość.

Niezwykła kariera, która zakończyła się tragicznie

Karolina Kaczorowska była kobietą pełną ambicji i talentu. Jej kariera modelki rozwijała się dynamicznie, lecz nie dane jej było doświadczyć pełnego sukcesu. Jej śmierć pozostaje jedną z najbardziej zagadkowych zbrodni ostatnich lat, która do dziś wzbudza emocje i domysły. Czy kiedykolwiek poznamy prawdę? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.